Może i cześć 1 z mojego życia

Dzieńń dobry wszystkim ! :) Wczoraj nie miałam siły wieczorem już nic pisać, wiec biore się za pisanko teraz. Wczoraj Był czwartek pogoda za oknem była zimna, chociaż czasem świeciło słonko. To że siedziałam w domu do 12 to wszystko wyjaśnia :) Potem musiałam iść do szkoły sprawdzić na którą jest rozpoczęcie ale oczywiście jeszcze nic nie wiadomo. Ewelina moja hmm siostro-przyjaciółka nie ma neta i dla niej to załamanie całkowite. Ale jakoś spędzilismy czas chodząc po sklepach. Mam w planach się przeprowadzać do rodziców od początku Września, wiec musiałam się dowiadywać co do internetu. No ale wszystko juz jest załatwione. Boje się o jedno. Jak ja wszystkie moje ubrania przeniose do domu.... ??? Nurtuje mnie to od dosyć dawna. Chyba jakaś cieżarówka bedzie potrzebna. No ale zobaczymy. W następnej części dnia byłam umówiona z kolega który wpadł na Tychy i siedziłam jak dupa w parku od 2 godzin i czekałam no ale okazało się że auto mu padło i nici z tego. Wiec wogóle byłam zła. Cały czas chodze jakaś taka poddenerwowana. No to osiedlowa ławka i znajomi. Rozmowa wiele dała i było lepiej, potem poszłam sobie do parku na huśtawki bo na osiedlu od dawna juz ich nie ma :D A czasami troszeczke dzieciństwa się przyda. No i dziś jeszcze się dowiedziałam że wygrałam Zaproszenie Vip na impreze w klubie, to dopiero raj :) W końcu coś sie układa, zobaczymy co bedzię dzisiaj :) Buziaki kochani i oczekuje na wiekszą oglądalność ale zobaczymy :) ;**